Strajk nauczycieli jest prawie pewny. Jeśli w niedzielę rozmowy związkowców z rządem nie doprowadzą do porozumienia, to w poniedziałek nauczyciele rozpoczną bezterminowy strajk. W samej Warszawie dotknie on niemal 209 tys. dzieci i uczniów tym samym ich rodziców oraz pracodawców, tak naprawdę dotknie wszystkich. Ponadto akcja protestacyjna może zakłócić egzaminy gimnazjalistów, ósmoklasistów i maturzystów.
Strajk nauczycieli
W ratuszach wielu miast trwają ostatnie przygotowania do tej kryzysowej sytuacji. I trzeba przyznać, że w większości miast rodzice będą naprawdę efektywnie wspierani w tej ciężkiej sytuacji.
Co planują samorządy?
Łódź, Kraków, Warszawa – te miasta już przedstawiły alternatywny plan na czas nieobecności nauczycieli na ich stanowiskach pracy – przy dzieciach. W stan gotowości postawiono wszystkie miejskiej instytucje, w których można by zapewnić opiekę dzieciom. Chodzi m.in. o placówki kultury czy sportu, do pomocy zaangażowano pracowników, którzy mają wykształcenie pedagogiczne oraz emerytowanych nauczycieli.
W przypadku Warszawy warto zapoznać się ze specjalną wyszukiwarką zajęć oferowanych przez Biuro Edukacji: www.edukacja.warszawa.pl . Zajęcia będą dla nich organizować SGH, UW, Muzeum Polin, zoo.
Prezydenci wielu miast umożliwiają urzędnikom magistratów przyjście 8 kwietnia do pracy ze swoimi pociechami, tak jest między innymi we Wrocławiu, Bydgoszczy , Łodzi, Sosnowcu, Warszawie czy Lublinie. Jednak są i czarne owce jak Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia. Pracownicy Urzędu Metropolitalnego, którzy mają dzieci w wieku szkolnym, mogą skorzystać tylko z możliwości przewidzianych w ustawie o zasiłkach opiekuńczych oraz w kodeksie pracy.
Strajk nauczycieli odczujemy wszyscy
Strajk nauczycieli wywrze ogromny wpływ na nas wszystkich i mylne jest twierdzenie, że dotknie tylko rodziców dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Prosty codzienny przykład: Jak 8 kwietnia dojechać w Warszawie do pracy? Wielu z nas jeździ przecież tramwajami, a ponad 30 proc. motorniczych Tramwajów Warszawskich ma dzieci w wieku od 2 do 8 lat. Jest to 436 osób ze wszystkich 1377 prowadzących tramwaje w stolicy. Gdyby motorniczowie i motornicze nie mieliby wsparcia pracodawcy i musieliby zostać na czas strajku ze swoimi dziećmi w domu miasto zostałaby dosłownie sparaliżowane! Zdając sobie sprawę z tej sytuacji Tramwaje Warszawskie już od czwartku informują o możliwych utrudnieniach w związku z tym, że możliwy jest strajk nauczycieli. Jednak spółka miejska stara się ubiec kryzys i 8 oraz 9 kwietnia organizuje cztery punkty edukacyjne dla dzieci pracowników. Na pochwałę zasługuje również MPK Poznań.
Paragraf 3 punkt 3
Jednakże mimo wytężonych starań urzędników musimy pamiętać, że nie wszyscy rodzice będą mogli skorzystać z alternatywnej opieki dla swoich dzieci. Te młodsze: w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, są zbyt małe aby oddać je w ręce tymczasowych opiekunów, niekoniecznie z odpowiednimi kompetencjami do opieki nad małymi dziećmi. Rodzice mogą skorzystać z kilku rozwiązań: urlopu wypoczynkowego, urlopu bezpłatnego czy 2 dni wolnego na dziecko do lat 14. Jednak te rozwiązania wymagają zgody pracodawców i wcześniejszego planowania. W sytuacji z jaką mamy do czynienia możliwe jest skorzystanie z prawa, które zapisane jest w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 15 maja 1996 r., które w par. 3 pkt 3 stanowi:
w razie zaistnienia okoliczności uzasadniających konieczność sprawowania przez pracownika osobistej opieki nad zdrowym dzieckiem do lat 8 z powodu nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza;
O takiej nieobecności pracodawcę trzeba poinformować najpóźniej drugiego dnia, gdy nie ma nas w pracy. Na czas sprawowania opieki nad dzieckiem przysługuje zasiłek opiekuńczy w wysokości 80% podstawy, co reguluje art. 32 ust. 1 pkt 1 ustawy z 25 czerwca 1999 r. ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.
Co na to pracodawcy?
Prawo prawem, ale takim rozwiązaniom musi również sprzyjać „klimat” w pracy. Aby rodzice bez strachu i wątpliwości korzystali z powyższego rozwiązania, zwłaszcza że nikt nie wie jak długo potrwa strajk nauczycieli, konieczne jest jasne stanowisko pracodawcy. Dlatego też, w ramach naszej akcji #testNAprotest zapytaliśmy firmy – te, które zgłaszają swoje praktyki wspierające rodziców do raportu „Odpowiedzialni biznes w Polsce” oraz te, które wyróżnione są tytułem Great Place to Work oraz Top Employers Poland jak oni traktować będą korzystanie ze zwolnień na opiekę nad dzieckiem.
Jak myślicie, jakie były ich reakcje? Niektórzy jasno zadeklarowali, że wspierają swoich pracowników w czasie, gdy odbywać się będzie strajk nauczycieli. Inni wskazywali również inne rozwiązania (np. możliwość pracy z domu lub przyjścia z dzieckiem do pracy). Kolejni zaś nie odpowiedzieli na nasze pytanie lub wprost uchylili się od odpowiedzi. Większość odpowiedzi znajdziecie na naszym FB pod postem, pozostałe zobaczycie tu: LIDL, AVON, Bank BGK, ArcelorMittal, eurobank, ING Bank Śląski
Do pomocy rodzicom i dzieciom szykuje się także Uniwersytet Łódzki, który efektywnie rozpowszechnia apel od rektora UŁ do wszystkich kierowników jednostek administracyjnych, by – mówiąc wprost – maksymalnie ułatwiali życie pracownikom w tym trudnym okresie.
