Warszawa nie bierze pod uwagę zdania rodziców w sprawie wakacyjnych dyżurów przedszkolnych. Od ponad roku próbujemy przekonać urzędników, że dyżury przedszkolne to rozwiązanie nieżyciowe i nie sprawdza się, a rodzice oczekują zmian. Jednak miasto nie chce nas słuchać. Dlatego mówimy o tym głośno w mediach.
Dyżury przedszkolne to koszmar dla dzieci i rodziców
Dyżury przedszkolne w wakacje to koszmar zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Niepewność, czy dziecko w ogóle się dostanie, zmiana placówki co 2 tygodnie, dowożenie dzieci do odległych od miejsca zamieszkania przedszkoli sprawiają, że wakacje to droga przez mękę. Cierpią na tym nie tylko rodzice, ale przede wszystkim dzieci, dla których częsta zmiana środowiska jest silnym stresem. Dlaczego więc miasto nie chce wprowadzić zmian?
Od ponad roku walczymy o to, aby zmienić system wakacyjnej opieki nad dziećmi w przedszkolach. Otrzymaliśmy jednak kolejną wymijająca odpowiedź od m.st. Warszawy, które twierdzi, że rodzice nie potrzebują opieki dla dzieci w wakacje…bo rezygnują z dyżurów.
Pytamy Was o zdanie
Postanowiliśmy więc przeprowadzić ankietę wśród rodziców. Zapytaliśmy w niej o wakacyjne dyżury w przedszkolach. Wyniki są jednoznaczne. Aż 81,8% rodziców nie jest zadowolonych z tego, jak zorganizowane są wakacyjne dyżury. To ogromna większość!
Nikt nie pyta rodziców o to, co myślą o dyżurach wakacyjnych i jak wyobrażają sobie pracę przedszkola w wakacje. Zdecydowana większość rodziców zostaje przedstawiona przed faktem. Nie ma dyskusji o tym, jakie są ich potrzeby w zakresie opieki nad dzieckiem w wakacje, rodzice nie mają szansy się wypowiedzieć w tak ważnej dla siebie i swoich dzieci sprawie.
(
Część z Was ma dość tego, jak wygląda obecny system wakacyjnych dyżurów i po prostu z nich rezygnuje. Najczęściej wymienianą przyczyną jest silny stres, jaki wywołuje w dziecku częsta zmiana placówek. Zdarza się bowiem tak, że dziecko zmienia przedszkole co 2 tygodnie. Każde kolejne miejsce to nowe nauczycielki, nieznane dzieci i inne zasady. Biorąc pod uwagę fakt, że adaptacja do nowych warunków zajmuje średnio miesiąc, maluchy przechodzą do kolejnej placówki jeszcze zanim na dobre przyzwyczają się do poprzedniego miejsca. Dla wielu dzieci jest to ogromny stres.
Drugą w kolejności przyczyną jest kwestia logistyki. Dzieci bardzo często uczęszczają do placówek znacznie oddalonych od miejsca zamieszkania. Rodzice więc zmuszeni są do przemierzania całej Warszawy, aby pokonać trasę z domu do przedszkola i pracy i z powrotem. Przy jednym dziecku jest to trudne zadanie, a co, jeśli mamy więcej niż jednego przedszkolaka? W takiej sytuacji to i Superman mógłby nie dać sobie rady.
Aż 84% ankietowanych zadeklarowało, że korzystałoby z opieki wakacyjnej, gdyby ich przedszkole było otwarte przez cały rok. To pokazuje, że rodzice bardzo potrzebują system, który będzie dla nich wsparciem, a nie utrudnieniem.(
Wypełnij ankietę TUTAJ
Chcemy rozwiązać problem
Rodzice potrzebują opieki nad dziećmi w wakacje. Obecny system jest jednak nieżyciowy i nie służy ani rodzicom, ani dzieciom. Najwyższy czas to zmienić. Działamy w sprawie nas wszystkich, chcemy aby w końcu urzędnicy usłyszeli nas głos. Wesprzyj nas, abyśmy mogli lepiej walczyć o nasze prawa KLIKNIJ TUTAJ
O naszych działaniach w temacie wakacyjnych dyżurów przedszkolnych przeczytasz TU.
Jeśli chcesz dowiedzieć się o swoich prawach w przedszkolu i tym jak dbać o sprawy ważne dla Ciebie i Twojego dziecka zajrzyj TU.
Tekst: Karolina Bury
Szkoda, że nie myślicie o tym ,że nauczycielki pracujące w przedszkolach też są rodzicami i wakacje to jedyny czas kiedy mogą wykorzystać urlop. Czy może oczekujecie, że będziemy pracować 12 miesięcy bez urlopu?
Nie, nie oczekujemy. Oczekujemy takiej organizacji wakacji, która pozwoli połączyć potrzeby urlopowe nauczycieli i potrzeby opieki nad dziećmi rodziców.
Dokładnie o tym samym pomyślałam. Rodzicu gdzie Twoj urlop?
Rodzice mają urlop. I owszem. 26 dni w roku.
I może go wziąć w dowolnym momencie w roku. Ja nie mogę. Mam jeszcze do wykorzystania urlop za 2018rok…
A ciekawe jak mają odbywać się prace modernizacyjne i remontowe w przedszkolach? Kiedy robić malowanie, cyklinowanie, pranie wykładzin?
Wszystko się da zorganizować, to kwestia chęci, co pokazują przykłady innych miast.
Nie znam miasta gdzie przedszkole pracuje 12 miesięcy! Podaj przykład a chętnie to sprawdzę.
Nigdzie nie jest napisane, że przedszkola są czynne bez przerwy, przez 12 mc.
Myślę że sprawa jest skomplikowana. Po pierwsze rodzice muszą dostrzec też potrzebę odpoczynku swojego dziecka właśnie w wakacje. Po drugie zdecydowali się na posiadanie dzieci więc powinni opiekę organizować sami a nie czekać że wszyscy będą się dostosowywać do ich wymagań. Po trzecie przedszkola dyżurujące przynajmniej w moim mieście są oddalone od siebie
ok. 1 km a w dobie dzisiejszej komunikacji samochodowej to chyba nie ma znaczenia.
Problem jest wtedy gdy rodzic przez całe 2 miesiące wakacji chce aby dziecko chodziło do przedszkola bo urlop planuje na wrzesien lub maj. Kolejna sprawa to pracownicy przedszkoli , którzy z urlopu mogą korzystać tylko w miesiącach wakacyjnych. Tu potrzeba rozwiązań z obydwu stron: rodziców i przedszkoli.
Zgadza się. Potrzeba wspólnych rozwiązań. Fajne rozwiązane z dyżurującymi przedszkolami oddalonymi niewiele od siebie. Pewnie logistycznie jest to łatwiejsze dla rodziców. A jakie to miasto?
Już odpowiadam- przy minimalnej ilości nauczycieli,woźnych i kucharek- NIE DA SIĘ rozłożyć tak urlopów tych pracowników,żeby nie zamykać placówki.JAK gotować z jedną kucharką? JAK pracować,skoro jedyna woźna jest na urlopie? Jest zwyczajnie za mało pracowników i tyle.
Nikt nie mówi, że placówki mają być czynne 12 mc. bez przerwy.