Zwiedzanie muzeów i galerii sztuki z dzieckiem to nie jest bułka z masłem. Trudno poskromić temperament malucha i jego nieustanną potrzebę bezpośredniego, sensorycznego doświadczania wszystkiego, co spotyka na swojej drodze. Również my, dorośli, często chcielibyśmy w dzieło sztuki wejść bardziej – sprawdzić fakturę obrazów, poczuć chłód kamienia. Też tak macie, prawda? No ale przecież dzieło sztuki to przeważnie obiekt niedostępny, chroniony, cenny. Często zamknięty za szklaną gablotą lub ogrodzony barierką. Czasem chciałoby się go dotknąć, ale tego przecież zrobić nie wolno. W jaki więc sposób możemy go doświadczać poza zwykłym oglądaniem? Jak blisko dzieła sztuki można podejść?
Niełatwo też zainteresować malucha sztuką. Jak wyjaśnić dziecku, czym jest dzieło sztuki i jak przebiega proces tworzenia? Zwykle posiłkujemy się oczywistymi skojarzeniami – klasycznymi obrazami i rzeźbą. Sztuka współczesna to dodatkowe wyzwanie, uważana jest bowiem za trudną w definicji i w odbiorze – jak wytłumaczyć ją małemu dziecku? I czy w ogóle trzeba ją tłumaczyć?
Mając świadomość tych wszystkich trudności, wybrałam się z dziećmi na wystawę „Dotknij sztuki” w Zamku Ujazdowskim. Ta ekspozycja z założenia ma łamać wszelkie zasady i reguły, które przez lata były nam wpajane w większości instytucji kultury. Zamiast zakazów i ograniczeń serwuje bowiem zachęty: dotknij, poczuj, przesuń, sprawdź, wejdź do środka, powąchaj, usłysz, szalej, eksploruj. Baw się sztuką. Doświadczaj jej.
Wystawa powstała jako efekt warsztatów z udziałem dzieci prowadzonych w CSW przez grupę młodych artystek i artystów. Powstało 13 prac wykonanych w rozmaitych technikach i z różnych materiałów, mających oddziaływać na wszystkie zmysły. Niektóre stanowią skończone dzieło, inne mogą podlegać nieustannym zmianom i twórczej reinterpretacji, w zależności od pomysłów i kreatywności małych i dużych odbiorców.
Znajdziemy tu abstrakcyjne, zamaszyste, pełne koloru i emocji obrazy Zuzanny Hertzberg, które możemy dowolnie przesuwać i ustawiać w muzealnej galerii. Czeka na nas tajemniczy korytarz oblepiony miękką i pachnącą Boubą (instalacja Justyny Wiśniowskiej). Możemy zajrzeć do Bryły świata i potarmosić szalonego Gąbczaka (prace Bartosza Kokosińskiego).
Do tańca z wiatrem i snami zaprasza instalacja barwnych wstążek autorstwa Alicji Bielawskiej. Możemy poczuć puls i wibrację drewnianego podestu (Do-tyki #4 Krzysztofa Topolskiego), sprawdzić fakturę materiałowych kolaży (Cut’nSew Anny Panek) i puścić statek na niespokojne wody basenu (Totem dla harpii Norberta Delmana). Jest też magnetyczna tablica, na której można kreować własne abstrakcyjne światy (O ja! Abstrakcja! Agaty Królak). Sympatyczne Bajkostwory Michała Malinowskiego posłużą zarówno do radosnych wygłupów, jak i odpoczynku po trudach zwiedzania. Są prace miłe i subtelne, są dzieła odrobinę straszne i trochę dziwne. Ta wystawa nie ma być tylko ładna, miła i łatwa w odbiorze.
Celem wystawy jest oswojenie małych i dużych odbiorców ze sztuką współczesną poprzez umożliwienie unikatowego, bezpośredniego doświadczenia jej. Projekt „Dotknij sztuki” przekonuje, że sztuka współczesna to inspirujący świat doznań i że można ją odkrywać poprzez radosną zabawę. Wystawa przywodzi na myśl plac zabaw, ale jednak galeria sztuki nim nie jest, a zachęta do sensorycznej eksploracji nie oznacza, że „w muzeum wszystko wolno”. To chyba największa trudność tworzenia tego typu wystawy – odpowiednio rozłożyć akcenty, by ekspozycja pozwoliła na uwolnienie dziecięcej kreatywności i inspirowała do działania, przy jednoczesnym zachowaniu charakteru i roli galerii sztuki. Doświadczanie dzieła to również, a może przede wszystkim refleksja – coś, co zostaje z nami na dłużej. Wsparciem na wystawie są animatorki, które przekazują „instrukcję obsługi” dzieł i czuwają nad ich bezpieczeństwem (tu małe zaskoczenie: niektórych prac jednak nie można dotykać). Świetnym pomysłem jest również ulotka z opisem dzieł sztuki i ciekawymi wskazówkami, ułatwiającymi ich doświadczanie – stanowi ona pomoc dla rodziców, często zagubionych w roli przewodników dziecka po świecie sztuki.
Innym wyzwaniem dla organizatorów wystawy jest ochrona prac przed nadmierną eksploatacją zwiedzających. Problem dotyczy oczywiście każdej wystawy z „dotykalskimi” eksponatami i stanowiskami (borykała się z nim choćby Zachęta na wystawach „Tu czy tam” i „Wszystko widzę jako sztukę”). W tym wypadku mamy jednak prawdziwe dzieła sztuki. Oryginalne prace kontra tysiące małych eksploratorów. Obserwując to, co działo się na otwarciu wystawy, zaczęłam zastanawiać się, czy wszystkie dzieła dotrwają do finisażu. Tym bardziej doceniam U-jazdowski za podjęcie się tego niezwykłego eksperymentu. Jestem również ciekawa, czy i jak projekt będzie się zmieniał pod wpływem obserwacji zachowań małych odbiorców. Na pewno odwiedzę tę wystawę jeszcze nie raz, aby to sprawdzić.
Wystawa jest dostępna dla osób z niepełnosprawnością sensoryczną oraz niepełnosprawnością ruchu. Mile widziani są wszyscy – niezależnie od wieku, umiejętności, wiedzy czy sposobu odbierania świata. Wykorzystując sensoryczny potencjał wystawy przygotowano warsztaty dla grup z uwzględnieniem różnorodnych potrzeb komunikacyjnych i możliwości percepcyjnych. Wizyta grup zorganizowanych jest możliwa po wcześniejszym uzgodnieniu terminu: edukacja@u-jazdowski.pl
Wystawie towarzyszy bogaty program warsztatów edukacyjnych, oprowadzań kuratorskich i spotkań z artystami. Szczegóły: https://u-jazdowski.pl/
DOTKNIJ SZTUKI
Kuratorki: Joanna Rentowska, Anna Szary
Artyści: Alicja Bielawska, Norbert Delman, Zuzanna Hertzberg, Bartosz Kokosiński, Agata Królak, Mateusz Kula, Robert Kuśmirowski,Ania Panek, Krzysztof Topolski, Justyna Wiśniowska
Identyfikacja graficzna: Agata Królak
Kiedy: 1 czerwca – 20 października 2019
Gdzie: Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, ul. Jazdów 2
Opis CSW i innych placówek kulturalnych i ocenę ich przystosowania do potrzeb dzieci znajdziesz na stronie www.zmaluchem.pl